I HATE MY BODY

August 25, 2017

Nienawidzę swojego ciała. Nie lubię swojego ciała. Chyba mam za grube uda. I ręce. Brzuch i twarz też do poprawki. Czemu nie mogę być jak ta modelka w magazynie? Przecież jest taka szczupła. Ma piękne włosy i nos. Czemu ja nigdy nie będę taka? 
To słowa osoby, która z pewnością nie akceptuje siebie i nawet nie próbuje. Ale czy tak zawsze musi być? Czy zawsze będziemy nienawidzić samych siebie? Nie. To wyłącznie od nas samych zależy czy zdeterminujemy się do działania czy też nie. Dziewczyno, (bo temat kompleksów i brak akceptacji w większości dotyczy płci żeńskiej) działaj! Każdy ma wady i zalety, i każdy z nas jest inny. Z reguły, my ludzie, znajdujemy więcej wad w sobie niż zalet. Tak nie powinno być. Obudź się wreszcie! Spróbuj swoje wady zamienić w zalety. Nie podoba ci się Twoja figura? Zacznij ćwiczyć, a nie zajadać się toną słodyczy dziennie. Masz trądzik? Idź wreszcie do dermatologa, zadbaj jakoś o swoją cerę, jedz zdrowo. Twoje włosy nie podobają ci się? Zacznij również bardziej je pielęgnować. Zaakceptuj siebie, bo nikt tego za ciebie nie zrobi.

You Might Also Like

22 komentarze

  1. Myślę, że samoakceptacja jest bardzo ważna i cieszę się, że napisałaś o tym posta. Świetnie to ujęłaś!
    Pozdrawiam :)
    HIMARLENA.BLOGSPOT.COM/KLIK

    ReplyDelete
  2. Ja na szczęscie temat kompleksów mam już za sobą, podoba mi się twoje podejście, sama też tak do tego podchodzę ;) Niestety w moim otoczeniu większość koleżanek użala się nad sobą nawet nie próbując czegokolwiek zmienić... Pozdrawiam!
    Natalia z bloga nati-jest-fit.blogspot.com

    ReplyDelete
  3. Sama prawda. Nie ma co się nad sobą użalać, trzeba siebie zaakceptować!

    ReplyDelete
  4. Nie ma co się użalać nad sobą bo im więcej o tym mówimy to i więcej ludzi widzi te wady mimo to, że ich wcześniej nie widzieli. A jeśli sobie się nie podobamy trzeba coś zmienić albo podejście albo jak mówisz wziąć się za to. Ciekawy post :*
    Pozdrawiam, Weronika
    klik

    ReplyDelete
  5. O tak, dobrze napisane. Chociaż.., jeżeli juz naprawdę nie możemy zaakceptować swojego ciała, to czas by się za nie zabrać ☺

    Hejka! Będzie mi bardzo miło, jeżeli wpadniesz na mojego bloga i zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)

    ReplyDelete
  6. Świetny wpis! Ja pomalutku zaczynam akceptować siebie :D

    rilseee.blogspot.com

    ReplyDelete
  7. Fajnie, że o tym napisałaś! Trzeba siebie akceptować, niestety czasem nie jest łatwo...

    londonkidx.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. Tak powinno być właśnie :)

    http://live-telepathically.blogspot.com/

    ReplyDelete
  9. krótko, zwięźle i na temat. Podoba mi się!

    ReplyDelete
  10. Sama kiedyś mowiłam tak, ale od jakiegoś czasu zaakceptowalam siebie. Świetna notka!

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /

    ReplyDelete
  11. Kiedy mówi się o kompleksach zaraz zwala się winę na modelki z wszelakich magazynów.
    Ja bym tu jeszcze dodała nas samych. Człowiek człowiekowi stwarza powody do kompleksów i wcale nie są tu potrzebne kartki czasopisma.
    Babki z gazetek już dawno na mnie przestały działać. Jak je widzę od razu zapala mi się lampka PHOTOSHOP

    Nie dam sobie strzelić w kolano, ale wydaje mi się, że kompleksy w jakimś tam stopniu przechodzą wraz z wiekiem.

    A poza tym... jak to mówią...
    Da się coś zmienić? Zmień to.
    Nie da się czegoś zmienić? Zaakceptuj to.

    xoxo
    Czarny Kotyszek

    ReplyDelete
  12. Kompleksy to tylko wymysł w naszej głowie nad którym idzie pracować. Zgadzam się z Tobą i uważam, że postów o takiej tematyce powinno być jeszcze więcej. :)

    ReplyDelete
  13. Co tak naprawdę sprawia, że czujemy się mniej zakompleksione? Możemy chodzić na siłownię, jeść zdrowo, ubierać się ładnie, a nadal będziemy czuć się okropnie. Może czasem po prostu wystarczy powiedzieć sobie na głos co nam się w sobie nie podoba. Dać upust emocjom. A potem spojrzeć na siebie i powiedzieć na głos, jakie ma się zalety. My sami jesteśmy najlepszym lekarstwem na kompleksy.
    Pozdrawiam
    Kaktusowy Sad

    ReplyDelete
  14. Kiedyś tak myślałam, nie akceptowałam siebie. Teraz w pełni siebie akceptuje. Bardzo dobrze napisałaś w pełni się z tobą zgadzam.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    ReplyDelete
  15. Polubienie siebie jest czasami bardzo ciężkie, ale jak już się uda to człowiek czuje się o wiele lepiej! :)

    ab-photographs.blogspot.com

    ReplyDelete
  16. Ja polubiłam siebie, mimo że wiele chciałabym w sobie zmienić :) Ale na niektóre rzeczy nie mam wpływu, więc muszę je zaakceptować, nie ma innego wyjścia :)
    Pozdrawiam, Dominika z bloga MOMENTY ULOTNE

    ReplyDelete
  17. Ja sie akceptuje w 100%, chce i czuje sie sama ze soba dobrze. Jesli cos mi sie w sobie nie podoba to pracuje nad tym. Masz przepiekne zdjecia i wystrój bloga! Buziaki

    Caiawichowska ✨oddaje obserwacje✨

    PinkyPromiseGang 🦄oddajemy obserwacje🦄

    ReplyDelete
  18. Naprawdę fajny, pozytywny post ;)
    Buziaki♥
    http://rikaa-blog.blogspot.com/

    ReplyDelete
  19. To przerażające że w dzisiejszych czasach tak dużo kobiet nie akceptuje swojego ciała, co jest tego powodem? Może prasa, telewizja i ich kreowanie idealności!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie (kliknij)

    ReplyDelete
  20. Masz całkowitą rację! Jeśli przyjżelibyśmy się, ile czasu i energii tracimy na krytykowanie samych siebie, to z pewnością złapalibyśmy się za głowę. A co, gdyby ten czas i energię przeznaczyć na zadbanie o siebie i swoje ciało? Robiąc to z miłością i wdzięcznością, z pewnością będziemy wyglądać i czuć się znacznie lepiej :)

    ReplyDelete
  21. świetny post,prosty i na temat :)

    https://emiilyrutherford.blogspot.com/ zapraszam do mnie

    ReplyDelete

Like us on Facebook